Środa popielcowa
- rozpoczynamy wielki post

„Prochem jesteś i w proch się obrócisz” [foto: SJV Denver]
Popielec jest zupełnie inny niż pozostałe dni w roku. Nie zobowiązuje do udziału we Mszy św., a gromadzi w kościołach - mimo że jest normalnym dniem pracy - tłumy porównywalne do najważniejszych świąt chrześcijańskich.
Obrzęd posypania głów popiołem też jest ewenementem. W Kościele pierwszych wieków biskup naznaczał w ten sposób jedynie tych, którzy czynili publiczną pokutę i aż do Wielkiego Czwartku byli wyłączeni ze wspólnoty. Z czasem obrzęd ten stał się znakiem postu i pokuty, odprawianej prywatnie przez wszystkich wiernych, w łączności z innymi członkami Kościoła.
W Środę Popielcową, w trakcie posypywania głów popiołem, kapłan wypowiada słowa z Pisma Świętego. Ma do wyboru dwa zdania i warto pamiętać, które z nich będzie przeznaczone dla nas w danym roku. Jeśli usłyszymy: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz” (Rdz 3,19), uświadamiamy sobie własną słabość, ułomność, przemijanie. A jeśli: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1,15), przypominamy sobie, ile jeszcze mamy w sobie zła, jaka praca nas czeka. Może zastanawiamy się, co mają wspólnego ze sobą te dwa fragmenty Biblii. Otóż ich wspólnym mianownikiem jest zaufanie Bogu.
Tylko w Nim mamy pewność życia, tylko On może nadać sens naszej szarej codzienności. Kto ufa własnym siłom, srodze się zawiedzie. Jeśli uzmysłowimy sobie własną bezradność wobec śmierci i grzechu, jesteśmy na dobrej drodze. Pozostaje do wykonania tylko jeden krok - krok w stronę Boga. Mamy go czynić każdego dnia, nie tylko w tę jedną środę w roku. Popielec to ani nie ósmy sakrament, ani zwyczajna tradycja ojców. To autentyczny znak oddania się Bogu - oddania Mu naszego życia i grzeszności. Znów można zacząć od nowa.
Orszak Trzech Króli
Po raz kolejny już w naszym mieście zorganizowano w Święto Objawienia Pańskiego ORSZAK TRZECH KRÓLI. Podobnie jak przed rokiem w każdej międzyrzeckiej parafii uformował się o wyznaczonej godzinie Orszak na czele z Królem i ruszyliśmy w stronę Zamku, w czasie drogi śpiewaliśmy piękne polskie kolędy. Po dotarciu na Zamek obejrzeliśmy scenę jasełkową z Herodem... oj się działo... Następnie wszyscy razem ruszyliśmy przez nasze miasto do kościoła Świętego Jana Chrzciciela na uroczystą Mszę Świętą, za Królami podążała wielka rzesza ludu - jedni w koronach, inni bez, tu i ówdzie gwiazda albo inna dekoracja - wszyscy w radosnym nastroju i przy pięknej, ale mroźnej pogodzie dotarliśmy do świątyni, gdzie monarchowie złożyli pokłon i dary.
Życzenia!

Adwent

Adwentowe oczekiwanie, to czas radosnego oczekiwania, gdyż przychodzi nasz Zbawiciel i nasz Pan, pełen miłosierdzia i przebaczającej miłości.[foto: Pete Jelliffe]
Kolejny raz rozpoczynamy nowy rok liturgiczny i kościelny. „Adwent”, łacińskie „Adventus” - przyjście naszego Pana i Zbawiciela, którego nieustannie oczekujemy, wypatrujemy i na to spotkanie się przygotowujemy. Liturgia adwentowa wzywa nas do czuwania, abyśmy nie zmarnowali naszego życia. Adwent jest także czasem przygotowania na pamiątkę pierwszego przyjścia Jezusa Chrystusa na ziemię, tj. na Uroczystość Bożego Narodzenia. W czasie Adwentu szczególnie towarzyszy nam Najświętsza Maryja Panna, Patronka adwentowego czuwania. Adwentowe oczekiwanie, to czas radosnego oczekiwania, gdyż przychodzi nasz Zbawiciel i nasz Pan, pełen miłosierdzia i przebaczającej miłości.
Szczególnym wyrazem tego oczekiwania są wotywne Msze święte ku czci Najświętszej Maryi Panny tzw. roraty odprawiane o brzasku dnia, na które podążamy jeszcze w mroku nocy z zapaloną lampą w ręku.
Zapraszamy!
